Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?    Cyberbezpieczeństwo
ROZUMIEM

pol

 

 

 herb1

bip

 

cke

pobrane

1632216501

 logo szk pam

fb1

 

zwolnien

 

logowanie

 esa_ose.jpg

 

XxY

 

rodzicuonet

"KOPNIAK NA SZCZĘŚCIE!" - MICHAŁ SIKORSKI W FINALE CENTRALNYM OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU RECYTATORSKIEGO

M SikorskiTo się zdarzyło po raz pierwszy w historii  naszego Liceum, mimo iż przecież jego absolwentami są tak znani aktorzy różnych pokoleń jak Barbara Sołtysik, Mikołaj Grabowski czy Marta Bizoń.
Czyżby Michał Sikorski miał szanse na pójście w ich ślady i zabłyśnięcie w świetle reflektorów na scenie i na planie filmowym? Czas pokaże, a na razie można się tylko cieszyć, że po zeszłorocznym III miejscu w tym roku okazał się, zdaniem jury pod przewodnictwem aktora Teatru Starego i wykładowcy PWST w Krakowie Jacka Romanowskiego, bezapelacyjnie najlepszy w finale małopolskim, który rozegrał się  28 kwietnia na deskach Teatru PWST. W nagrodę pojedzie na finał centralny zaplanowany na 25 – 28 czerwca 2014r. w Ostrołęce.

 

M Sikorski

   „W zeszłym roku byłem trzeci, tuż „pod kreską” kwalifikacji do finału centralnego. Być może w tym roku pomógł mi tradycyjny „kopniak na szczęście” od pani rektor PWST Doroty Segdy, która sama kiedyś rozpoczynała przygodę z teatrem od zwycięstwa w Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim. Jestem zdeterminowany, by pójść podobną drogą – teatr to moja miłość od lat” - stwierdził po ogłoszeniu wyników szczęśliwy zwycięzca, a jego opiekun mgr Henryk Odrozek dodaje: ”Praca z Michałem to przyjemność, bo jest bardzo „elastyczny” i w lot łapie wszelkie uwagi, od razu przekładając je na próbę scenicznej ekspresji.Właściwie to z marszu mógłby już wystąpić w Ostrołęce, bo profesor Romanowski po ogłoszeniu nominacji radził mu, by skontrastować tonację nastrojową interpretacji wiersza z prozą, a myśmy już to z Michałem na próbach przed występem w Krakowie przećwiczyli...”.

Tak więc, Misiek, powodzenia – pasjonatów warto wspierać...

mgr Henryk Odrozek