19 - 20 maja 2012 - chodź na Turbacz
19-20 maja 2012 wybraliśmy się na dwudniową wycieczkę na Turbacz. Najwyższy szczyt Gorców zdobywaliśmy od Rabki, nocą weszliśmy na szczyt Turbacza. Drugiego dnia wędrowaliśmy przez gorczańskie polany, aż na Gorc. Moc wrażeń, to mało powiedziane, chciałoby się za rok...
mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT
3 grudnia 2011 Jałowiec
3 grudnia 2011 wybraliśmy się na kolejną wycieczkę SKKT w Beskid Żywiecki, na Jałowiec 1111m n.p.m. Mimo zimnej aury jak zawsze chętni dopisali, kiepską pogodę wspieraliśmy pogodą ducha. Zwiedziliśmy muzeum zabawek ludowych w Stryszawie (dzięki uprzejmości Kornela), to właśnie w tej wiosce twórcy ludowi wykonują słynne koniki, ptaszki i wiele innych dobrze znanych z dzieciństwa drewnianych zabawek. Porozmawialiśmy o życiu z siostrą Judytą „Wojującą” z zakonu Zmartwychwstanek, zobaczyliśmy kapelanówkę – miejsce spotkań kardynała Wyszyńskiego i księdza Karola Wojtyły, wypiliśmy kawę w schronisku na Opacznem. Zdobyliśmy całkiem wysoki i pięknie widokowy szczyt Jałowca. Podziwialiśmy grubego świerka „Siłosława” i wesoły wodospad z rekinem. Na deser zwiedziliśmy cenny i bardzo ładny kościółek drewniany w Lachowicach. No cóż więcej powiedzieć... Było fajnie!
mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT
15 października 2011 Góra Żar
15 października 2011 wybraliśmy się na Górę Żar.
Było trochę ostrego marszu, zimnej mgły na szczycie i żadnych widoków. No cóż... Pogoda bywa najsłabszym ogniwem wycieczek SKKT. Ale za to mogliśmy zastanowić się jak to jest z tymi autami, które same jadą pod górę. Widzieliśmy to niezwykłe miejsce. Czy to zwykłe złudzenie, czy złoża ołowiu, czy anomalie elktromagnetyczne? My już wiemy! Na koniec zwiedziliśmy elektrownię szczytowo-pompową Porąbka-Żar. Półkilometrowa sztolnia zaprowadziła nas do wnętrza góry, automatyczne wrota rozsuwały sie i zamykały z hukiem, ale na głowach mieliśmy kaski, więc nic nie mogło się nam stać :) To był nietypowa wycieczka, ale było fajnie – jak zawsze!
mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT
1 października 2011 Tatry
1 października 2011 wybraliśmy się w Tatry.
Wczesna pora wyjazdu (7.00) pozwoliła nam wcześnie pojawić się w Kuźnicach, na początku szlaku. Szliśmy przez Boczań do Schroniska „Murowaniec” na Hali Gąsienicowej. Widok grani otaczającej Halę, tak jak kiedyś Walerego Eljasza, tak dziś nas zachwycił. Prowadzi tamtędy podniebny szlak zwany Orlą Percią, wymyślony przez poetę Franciszka Nowickiego, a wybudowany przez księdza Walentego Gadowskiego. Dalej ścieżka prowadziła nasw polodowcowym, pojeziernym krajobrazie. Najpiękniejszy był Zielony Staw – obiekt westchnień Karłowicza, Kurtkowiec - z najwyżej w Polsce położoną wyspą, Długie Stawy. Ściany skalne, które otaczają górną część Hali stwarzały prawdziwie wysokogórską atmosferę.
Cel naszej wycieczki był bardzo ambitny – przełęcz pod Świnicą (2050m n.p.m.), dotarliśmy tam bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi. Piękne Słońce, przejrzyste powietrze, dalekie widoki – tego nie da się przeżyć gdzie indziej. Widać było mrowie szczytów, między innymi Krywań – świętą górę Słowaków (symbol tej góry znajduje się na fladze Słowacji).
W drodze powrotnej wybraliśmy szlak wiodący Doliną Jaworzynki, której piękno podkreślał Stefan Żeromski – kolejny miłośnik Tatr. Późno, już w ciemnościach, dotarliśmy do Wadowic. Ależ było pięknie! Musimy wpisać wycieczkowanie w Tatry do corocznego kalendarza wycieczek SKKT. Pozdrawiam wszystkich eskakateowiczów i zapraszam do dalszego podróżowania.
mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT
17 września 2011 Mogielica
17 września 2011 wybraliśmy się na Mogielicę. To najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego o wysokości 1170m n.p.m. Jest majestatyczna, zdobiona cudowną polaną pod szczytem. Przeszliśmy przez polanę Wały, gdzie zaprasza na letni wypoczynek baza namiotowa i dalej w pięknym, letnim słońcu przez szumiącą wiatrem, pełną zapachów i otoczoną górami planę Stumorgową prosto na szczyt. Na Mogielicy stoi wysoka, drewniana wieża widokowa, a więc weszliśmy (nie bez obawy).
Były lody u Potoczka, konkurs z nagrodami, mnóstwo uśmiechów i wspomnienia i plany, bo przecież w góry się wraca. Była też złota myśl... ale kto nie był, to się nie dowie :)
mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT
11 czerwca 2011 Babia Góra
11 czerwca 2011 wyruszyliśmy na Babią Górę. Pierwszy raz na Babią. Pierwszy raz tak licznie. Pierwszy raz w takiej wichurze.
Pewnego dnia... a była to sobota, poszliśmy czerwonym szlakiem z Krowiarek na Babią, przełęcz Bronę, nowe schronisko na Markowych Szczawinach. Było pięknie, jak to na wycieczkach SKKT. Na zakończenie wycieczki pani Ania przeprowadziła wykład o bezpieczeństwie w górach, o kąsających żmijach, wygłodniałych niedźwiedziach. Potem rozwiązywaliśmy krzyżówkę z nagrodami. I tak skończył się kolejny sezon SKKT w górach, ale będą następne, już pełno jest zapału, pomysłów i zapowiedzi. A więc do zo ba czenia!
mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT
16 kwietnia 2011 Kudłoń
16 kwietnia 2011 wybraliśmy się na Kudłoń Przejechaliśmy przez Maków, Mszanę Dolną do Lubomierza - Rzek. Z Rzek poszliśmy żółtym szlakiem najpierw przez łąki i pola, potem lasem przez kilka widokowych polan na szczyt Kudłonia 1276m n.p.m. Z powrotem szlakiem czarnym do Lubomierza. Atrakcją geologiczną tego szlaku był największy ostaniec w Gorcach, wielka piaskowcowa maczuga zwana Kudłońskim Bacą. W drodze powrotnej odwiedziliśmy cukiernię "U Potoczka" i zamówiliśmy 40 gałek lodów pysznych smaków. Aby tradycji stało się zadość już zupełnie, rozwiązaliśmy test krajoznawczy z nagrodami. Wycieczka udała się znakomicie, znowu myślimy o następnych i następnych.
mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT